Archiwum wrzesień 2003


wrz 20 2003 .....:::::DUSZA:::::.....
Komentarze: 1

Spętane tęsknotą skołatane serce łomocze walcząć o oddech istnienia, o oddech miłości. Walczy o ostanie spojrzenie mówiące wszystko, mówiące "wieczność". Rozrywa krzykiem pustkę istnienia, wypełnia nicość, by popaść w odmęty niechęci i smutku. Łkać sobie cicho w mroku samotnej egzystencji. Zebrane odgłos całości wszelkiego istnienia nie oddałby jego bólu. Tak bardzo pragnie, tak bardzo tęskni, tak bardzo kocha.

Spętana bezczynnością i marazmem dusza wije się niczym piskorz w zniewolonym ciele. Mami ją oddech wolności i powiew miłości. Wyrwać się chce, lecz demony mroku trzymają ją mocno. Chce zrzucić z siebie jarzmo przeszłości i eksplodować ogromem afirmacji wszystkiego, co żywe. Nie może, nie potrafi, lecz pragnie tego najmniejszą cząstką siebie. Ociera się o ciemne zakamarki ludzkiej egzystencji, zwiedza krainy pełne zakłamania i zła. Rozmawia ze złością, przyjacielem jej obłuda. Czuje się jak marionetka w narkotycznym śnie. Chce krzyknąć, lecz usta jej zakrywają. Chce się zbudzić, lecz tulą ją do snu, wiodąc po krainie koszmarnych wizji. Resztką swych sił próbuje uwolnić się z wszechogarniającego jarzma. Chwycić się orła wolności i na jego skrzydłach wznieść się w przestworza. Ku niebu, gdzie królują wolność i miłość. Niczym wąż wije się zatem próbując zrzucić dawną skóre, symbol tego co minęło, tego co odchodzi, lecz odbija się echem przeszłości. Brakuje jej cierpliwości i sił, chce już, nie może tak dłużej. Lecz trwa w tym stanie w nadzieji, że gdy mary odejdą zajaśnieje pełnią blasku. Otoczy ją wszechogarniające miłość i światłość. I będzie radować się każdą chwilą, przebłyskiem istnienia. W wieczności.

intelektualistka : :
wrz 19 2003 .....:::::CIEMNOŚĆ:::::.....
Komentarze: 4

Kiedyś nadejdzie mrok:
i powrócą dzwony
których dźwięk: rozlegnie się
wraz z szyderczym krakaniem wron
Pora ciemnych świtów
Epok a dotąd niepoznana
napełni kielichy jadem i czarami
modlitwą posępną, duszami martwych
co jęczą w przepaściach otchłani snów
demony bez skrzydeł
epoki Kaina
spadające gwiazdy,
jasne jak światło dnia
Pora ciemnych obłoków
jak nierealne marzenia
nagrobki i ołtarze,
targowisko dusz

skrzydła upadłych geniuszy
z beznamiętnym spojrzeniem
jak zimne lśnienie marmuru

W sercu słyszę jego zew
powraca Gotyk, nadchodzi noc
klątwa nad światem, jak śmiertelna żałoba
Nadejdzie koniec i wygaśnie światłość
ciemność wszystko pochłonie,
nikomu nie będzie dana szansa na zbawienie
Gotyk powróci jak noc czarnych wron
Demony bez skrzydeł
Epoka, jakiej dotąd nie było

intelektualistka : :
wrz 19 2003 .....:::::MYSLI GORNOLOTNE:::::.....
Komentarze: 1

Czemu wszystko nie jest prostsze?
Świat- niby taki sam, a jednak codziennie inny...
Ludzie, przemykajacy ciemnymi ulicami, samotnosc w tlumie, obojetnosc...
Tak naprawde jestem niczym,
niczym i wszystkim zarazem
Zatracam sie, gine w nicosci

Jestem tu i teraz , a zarazem na krancu wszechswiata

Jaki jest cel mojej wedrowki?

Zadaje sobie codziennie owe pytanie

Nie znam dnia i godziny wlasnej smierci

Wiem wszystko i zarazem nic

Mysle, wiec jestem

a jednak mnie nie ma

Moze jestem wylacznie fikcja?

Swiat widziany mymi oczyma to iluzja?

Chce zyc, a zarazem umrzec

Zyje wylacznie dla przyszlosci

Terazniejszosc jest nazbyt okrutna

 

 

intelektualistka : :
wrz 18 2003 .....:::::MARZENIA:::::.....
Komentarze: 10

Idealizm..., marzenia...- wietrzeja wraz z czasem, tchnac efemeryzmem, nadzieja, dajac niezmierzana sile walki.
Dawniej nie wierzylam w ich urzeczywistnienie- wydawaly sie byc zbyt odlegle, wyabstrahowane, zas ciagle batalie z przeciwnosciami losu odsuwaly je na krance swiadomosci. Jednakze dzis staly sie blizsze, niz kiedykolwiek...
Czy zdarze zrealizowac chociaz te najwazniejsze, ktore towarzysza mi od wczesnych lat dziecinstwa, nim dosiegna mnie wieczne czeluscia?? Czy nie pograze sie w gonitwie o slawe, pieniadze?? Ktos kiedys rzekl, iz zostalam stworzona do wielkich rzeczy... Marnie skoncze, lub tez osiagne wszystko... Moze jest w tym troche prawdy...

intelektualistka : :
wrz 18 2003 ...:::::IDEAŁ MĘŻCZYZNY:::::.....
Komentarze: 5

Dryfujący pomiędzy początkiem, a końcem...
Będący w niebie i nicości...
Poszukający wszystkiego i niczego..., atomu i całej materii...

Wiecznie będący... tu i teraz... na wieki wieków... ze mną... i przy mnie...

intelektualistka : :