Komentarze: 4
Kiedyś nadejdzie mrok:
i powrócą dzwony
których dźwięk: rozlegnie się
wraz z szyderczym krakaniem wron
Pora ciemnych świtów
Epok a dotąd niepoznana
napełni kielichy jadem i czarami
modlitwą posępną, duszami martwych
co jęczą w przepaściach otchłani snów
demony bez skrzydeł
epoki Kaina
spadające gwiazdy,
jasne jak światło dnia
Pora ciemnych obłoków
jak nierealne marzenia
nagrobki i ołtarze,
targowisko dusz
skrzydła upadłych geniuszy
z beznamiętnym spojrzeniem
jak zimne lśnienie marmuru
W sercu słyszę jego zew
powraca Gotyk, nadchodzi noc
klątwa nad światem, jak śmiertelna żałoba
Nadejdzie koniec i wygaśnie światłość
ciemność wszystko pochłonie,
nikomu nie będzie dana szansa na zbawienie
Gotyk powróci jak noc czarnych wron
Demony bez skrzydeł
Epoka, jakiej dotąd nie było